GP Austrii 2024

Udało się! Spełniłam kolejne swoje marzenie i pojechałam na zawody Formuły 1. Zdecydowałam się na GP Austrii w czerwcu 2024 roku.

Dlaczego GP Austrii?

Planując wyjazd na zawody F1 brałam pod uwagę kilka lokalizacji blisko Polski, gdzie będę mogła dojechać samochodem - Belgię, Węgry, Holandię, Hiszpanie i Austrię. Jednak Holandia odpadła właściwie od razu po sprawdzeniu cen biletów - królestwo Max’a Verstappena totalnie poza zasięgiem finansowym. Mam wśród swoich znajomych pasjonatów F1, którzy byli już na kilku wyścigach - @adventure_after_work :)) - odradzili mi Belgię ze względów logistycznych zawiązanych z dojazdem na tor, podobne oceny słyszłam również o GP Węgier. Uznałam, że jednak sprawdzę jak przedstawia się kwestia związana z noclegami w pobliżu wszystkich tych torów. Ceny były dość podobne i niestety niezbyt komfortowe, jak na mój budżet.

W głowie siedziały mi wspaniałe widoki, jakie nie raz widziałam przy okazji różnych filmów i fotografii w Austrii. Już od dawna wiedziałam, że chcę odwiedzić ten kraj i zobaczyć to na własne oczy. Dodatkowo - bardzo lubię markę Red Bull za niesamowite projekty w sportach ekstremalnych i rozwój wielu dziedzin, dla mnie poniekąd innowacyjnych. W Austrii znajduje się jakby “tor matka” - Red Bull Ring. Wszystkie te składniki zaczęły się składać na moją ostateczną decyzję co do wyboru toru. 

GP Austrii wypada wedle terminarza na przełom czerwca i lipca. Sezon 2024 był jednym z najbardziej wypełnionych jeśli chodzi o ilość wyścigów - których liczba to 24. W czasach pandemii COVID wiele torów się zamknęło, wiele organizacji się zmieniło lub poprzesuwało. Przydatnym narzędziem w planowaniu wyjazdu jest “Magazyn F1” - autorami tego magazynu są Michał Gąsiorowski i Mikołaj Sokół - dobrze znani dziennikarze F1. W magazynie opisują każdy tor, każdy team. 

Mimo iż z sezonu na sezon niektóre weekendy przesuwają się względem poprzednich sezonów to jednak większość jest w podobnych terminach. Z reguły F1 bardzo wcześnie udostępnia terminarz na kolejny rok, a na niektóre GP można nawet z rocznym wyprzedzeniem wykupić bilety. Na pewno warto zapisać się na newsletter i dostawać na bieżąco informacje kiedy zaczyna się sprzedaż biletów. Jest to dość istotne,bo bilety naprawdę szybko się wyprzedają… ja się wstrzymywałam i najadłam się bardzo dużo strachu, że jednak nie uda się pojechać w tym sezonie 2024. 

Bilety

Bilety polecam kupować poprzez oficjalną stronę F1 - https://tickets.formula1.com/en . Są też inne strony, na których oferowane są całe pakiety wraz z noclegiem i przewodnikami oraz autokarami na tor - jednak ja z tego nie korzystałam. Mój bilety został kupiony w kwietniu… dopiero :) Już lekko w pośpiechu, bo kilka dni wcześniej sprawdzając dostępność zobaczyłam, że wszystkie bilety zostały wyprzedane! Byłam bardzo zrezygnowana, ale uznałam, że nie odwołam jeszcze wszystkich noclegów, na szczęście miałam dobre rezerwacje z płatnością dopiero w czerwcu przed wyjazdem. Dalej nie wiem jak to działa, może ktoś nie opłacił biletu, może weszła jakaś nowa pula, ale po paru dniach dostępne były prawie wszystkie rodzaje biletów. Otrzymałam potwierdzenie transakcji, w systemie na moim koncie F1 było to wszystko zapisane, jednak sam bilet dostałam 18 czerwca poprzez informację mailową, że jest w systemie. Podkreślają, aby taki bilet elektroniczny wydrukować. Fakt, że na torze widziałam głównie osoby z papierowymi biletami, a te co były w telefonie pokazywane to zazwyczaj budziły jakieś wątpliwości ochrony i były dokładniej sprawdzane. 

Informacje na stronie odnośnie tego ile toru zobaczymy z danej trybuny są raczej szczątkowe. Jednak jak ktoś jest wieloletnim fanem to zdecydowanie wie, jak wygląda dany tor. Wbrew pozorom miejsca przy starcie niekoniecznie są tymi najfajniejszymi. Mimo wszystko warto widzieć dużą część toru, aby nie musieć śledzić cały czas transmisji na telebimach. 

W przypadku toru w Austrii trzeba wziąć pod uwagę ukształtowanie terenu, a nawet w środku toru są tereny leśne (nie ukrywam dźwięk bolidów zza drzew przeszywał mnie po trzykroć). 

Najważniejsze:

  • bilety kupuj z dużym wyprzedzeniem - kilka miesięcy, aby mieć pewność, że zdobędziesz bilet na wymarzony tor,

  • zapoznaj się z ukształtowaniem toru przed wyborem miejsca,

  • wydrukuj elektroniczny bilet.

Red Bull Ring 

Im bliżej do zawodów tym więcej informacji dostajemy. Warto ściągnąć aplikację toru - w którymś mailu na pewno dostaniemy o tym informację. W aplikacji można znaleźć wiele przydatnych informacji. Umiejscowienie trybun, rozkład parkingów, informacje odnośnie dojazdu różnymi środkami lokomocji. Przyznam się, że mimo iż korzystałam z tych wszystkich przewodników to jednak w realnej sytuacji i tak głównie polegałam na znakach, które pojawiały się na trasie.

Oczywiście tor posiada swoją stronę internetową, na której znajdziemy informacje nie tylko odnoszące się do wyścigów F1, ale przede wszystkim do codziennego funkcjonowania toru i obiektów oraz lokali tam działających. 

Tor Red Bull Ring jest położony w Austrii w mieście Spielberg, w powiecie Murtal, zlokalizowany w Alpach w regionie Styria, początkowo nazwany Österreichring. Tor znajduje się w górach, więc występuje różnica poziomów, a także niższa gęstość powietrza, co wpływa również na auta. 

Podczas mojego pobytu na tym torze w czerwcu trafiłam na trzy dni mocnego słońca i temperatury powyżej 30 stopni, większość trybun jest bez zadaszenia także trzeba samemu szukać cienia, można wśród drzew lub dobrze ubrać się - informacja - widziałam, że jeśli ktoś siedząc na trybunie chciał rozłożyć parasol w celu osłony od słońca to ochrona kazała go złożyć - ja na trybunie siedziałam tylko trochę pierwszego dnia. Trzeciego dnia w dniu wyścigu był mocny wiatr, było gorąco, ale ten wiatr skutecznie ochładzał i nie było tragedii z upałem.

Sznycel - wersja piknikowa

Najpopularniejsze jedzenie weekendu :))

Fotografia sportowa F1

Fotografowanie zawodów F1 z pozycji kibica nie jest takie proste, ale co ciekawe, z pozycji fotografów zawodowych też niekoniecznie! :)) Co by nie było, wzięłam sprzęt, jednak nie do końca taki jak planowałam, bo znalazłam informację, że nie można wnosić na trybuny sprzętu profesjonalnego - i tutaj na przykład obiektywy przekraczające daną ogniskową były uznane za profesjonalne. Miałam plan, aby wypożyczyć najnowszy obiektyw Canona 200-800 do RF. W teorii jest on określany jako amatorski, ale no bałam się ryzykować, więc polegałam na swoim 70-200mm. Na miejscu okazało się, że kontrole wcale nie były takie restrykcyjne w kontekście sprzętu foto, a ja sama spotkałam kibica z dosłownie tym obiektywem, który chciałam wypożyczyć. No cóż…

Mimo wszystko miałam sporo terenu do próbowania swoich sił w fotografii bolidów F1. Zza krat, na wzgórzu, między ogrodzeniami… wiadomo, ogranicza nas tylko wyobraźnia. Myślę, że jeśli ktoś chce się rozwijać w tej fotografii to mimo wszystko musi zacząć od takiej opcji. Jednak podszkoliłam się trochę i wiem, że na innych zawodach, które często odbywają się na tych samych torach co Formuła 1 , na przykład WEC (World Endurance Championship), w ramach biletu kibica można wejść w zdecydowanie więcej miejsc, nawet podejść do aut, paddocku, można bardziej swobodnie się poruszać po całym obiekcie - no i bilety, są znacznie tańsze! Znając mnie, to pewnie będę chciała przetestować taką opcję. 

Jednak na razie tyle udało mi się wycisnąć z tych zawodów fotograficznie, ale przyznam się, że tak bardzo wczułam się w całe to wydarzenie i samą rywalizację, że fotografowanie zeszło trochę na drugi plan. 

Previous
Previous

SUPERBIKER 2024

Next
Next

FOTOGRAFIA SPORTÓW MOTOROWYCH